Teraz załóżmy, że przeczytałeś tekst do tego momentu. Jeżeli nadal tu jesteś i przede wszystkim – chcesz dalej zostać, to uczyniłeś właśnie pierwszy, znaczący krok ku zmianie swojego życia finansowego na lepsze. W tym krótkim poradniku pokażę Ci kilka uniwersalnych zasad, które nadadzą właściwy kierunek Twoim działaniom i pomogą ustrzec się błędów. Pamiętaj jednak, że nie jest to gotowa recepta na sukces i nic nie wydarzy się bez Twojego zaangażowania i rzetelnego podejścia do tematu. Od czego zatem zacząć?
- Zdefiniuj finansowe cele
Jedną z najważniejszych zasad, od której tak naprawdę powinieneś rozpocząć uzdrawianie swojego portfela, jest wyznaczenie indywidualnych celów finansowych. Podstawową rolę odegrają tutaj koncentracja, racjonalne podejście i przede wszystkim – konsekwencja w dążeniu do uzyskania zamierzonych efektów.
Podziel swoje cele na krótko- i długoterminowe. Zdefiniuj te, które są dla Ciebie najważniejsze i zacznij je realizować. Wiem, że to niełatwe, dlatego spróbuję Ci pomóc:
Wyobraź sobie, że planujesz kupno mieszkania w perspektywie 2 lat i jest to Twój cel krótkoterminowy. Już teraz wiadomo, że będziesz potrzebował gotówki, którą przeznaczysz na wkład własny (minimum 10% wartości nieruchomości). Zwizualizuj sobie, jakie kroki przez cały ten okres podejmiesz, aby w momencie zakupu „wymarzonych czterech ścian” nie stanąć nad przepaścią. Pomyśl gdzie ulokujesz swoje pieniądze tak, by kapitał nie tylko się gromadził, ale również realnie pomnażał!
- Analizuj swoje wydatki i nie żyj ponad stan
Wydawanie pieniędzy, których nie masz, na rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujesz. Brzmi znajomo, prawda? Długi konsumenckie – bo chyba tak roboczo można je nazwać – są nie tylko największym, ale również najbardziej niebezpiecznym i brutalnym wrogiem na drodze do finansowej wolności i poczucia bezpieczeństwa. Drenują Twój portfel w sposób pozbawiony wszelkich skrupułów i z nadzwyczaj dużą skutecznością pozbawiają Cię ciężko zarobionych pieniędzy. Analizuj swoje wydatki i nie rób nieprzemyślanych zakupów ulegając emocjom. Kalkuluj i podchodź do wszystkiego „na chłodno”.
Czynnością, która absolutnie przyda Ci się w kontekście walki o zdrowe finanse, jest prowadzenie budżetu domowego. Może się bowiem okazać, że bez takiego „namacalnego” rozliczenia będzie Ci bardzo ciężko znaleźć dziurę, przez którą ucieka Twoja gotówka.
- Zbuduj oszczędności
Prawdopodobnie nikogo nie muszę przekonywać, jak ważny element finansowego życia stanowią oszczędności. Co do zasady – nie ma jednej, stałej, z góry określonej kwoty, która zapewni Ci poczucie bezpieczeństwa. Każdy człowiek jest inny i ma różne potrzeby. Prostym wyznacznikiem mogą okazać się Twoje miesięczne dochody i ponoszone koszty. Nie jest to reguła, jednak przyjmuje się, że poduszka finansowa powinna równać się SUMIE sześciu miesięcznych wydatków. Mówiąc prościej – powinieneś odłożyć tyle, by w razie nieprzewidzianych okoliczności (choroba, utrata pracy itp.) móc bez przeszkód utrzymywać siebie (i opcjonalnie Twoją rodzinę) przez sześć kolejnych miesięcy.
- Zaufaj doradcy
Ostatni punkt w zestawieniu na pierwszy rzut oka wydaje się nieoczywisty. Ludzie na ogół nie mają zaufania do przedstawicieli instytucji finansowych, najczęściej z powodu przykrych doświadczeń z przeszłości.
Z pełną świadomością mogę jednak powiedzieć, że skuteczny i przede wszystkim uczciwy doradca może okazać się doskonałym przewodnikiem po skomplikowanym świecie finansów. Taki specjalista już na pierwszym spotkaniu zaplanuje z Tobą budżet, pomoże zdefiniować krótko- i długoterminowe cele, przedstawi korzystne rozwiązania, a nawet zoptymalizuje Twoje umowy!
Jeżeli wciąż się wahasz – spróbuj. To nic Cię nie kosztuje, a możesz realnie wiele zyskać.